Historia z puentą #1


Witam w kolejnym wpisie na moim blogu. W dzisiejszej odsłonie moich poczynań filozoficznych przedstawię Wam kolejną sentencję, złotą myśl, która może towarzyszyć Wam przez całe życie i przyświecać jako latarnia nowych horyzontów poszerzająca Wasz (z pewnością i tak szeroki) widnokrąg. Zajmiemy się dziś kwestią ludzi, który mają nieco odmienne podejście do świata niż statystyczny mieszkaniec Polski. Ta grupa ludzi jest stosunkowo niewielka i choć w większości objawia się aspektami sprawności fizycznej w dużej mierze musi polegać na swojej psychice. Są to ludzie określeni przeze mnie mianem taranów. Otóż taki oto taran jest wyposażony tylko w swój umysł i łom. Odnajduje nowe zakamarki i komnaty życia i słynie ze swojego łomu, który można przytoczyć do Mitologicznej maczugi Heraklesa. Życie darzy takich ludzi respektem i nowe, być może zakurzone i nigdy dotąd nie otwarte drzwi woli otworzyć przed nimi zanim doszczętnie zniszczą futrynę. Tym przysłowiowym łomem jest oczywiście talent, który idzie w parze z wielką determinacją. Idą w zaparte za swoimi marzeniami, podejmują dobrą walkę i marzą… marzą, a marzenia przekładają na czyny. Ich psychika jest na tyle mocna, że życie samo poszerza przed nimi horyzonty, a oni nie muszą nawet używać do tego siły. Podsumowując z naszych taranów możemy brać przykład, a ich poczynania przełożyłem na puentę – świat stoi otworem dla ludzi z łomem w ręku. Jako, iż uważam tą sentencję za najlepszą z jaką się z Wami podzieliłem postanowiłem zobrazować ją w sposób podobny do obrazowania moich srebrnych myśli. Należy jednak dodać, że nie zrobiłem tego sam, ponieważ nawiązałem współpracę z wybitnym grafikiem, który woli zachować anonimowość. Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój wpis. Napiszcie w komentarzach co o tym myślicie. Z przyjemnością przyjmę również propozycje na moje posty, które również możecie zamieszczać w komentarzach. Czekam również na Wasze wypowiedzi nt. mojego nowego grafika. Jeszcze w dniu dzisiejszym możecie spodziewać się kolejnych dwóch wpisów. Pozdrawiam i Cześć

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawiej o "Balladynie"

Obrona Balladyny

Czyżby tylko zbierzność zdarzeń? Dobrawa, a Księżniczka Leia