Od Grafika


Dzisiaj zajmiemy się oceną tego oto dzieła mojego wykfalifikowanego grafika, który miał za zadanie stworzyć grafikę w stylu „Srebrnych Myśli”. Szczerze nie spodziewałem się aż tak wykwintnego dzieła, ale efekty graficzne zdążyliście już sami podziwiać, więc zajmiemy się dzisiaj metaforyką tego rzemiosła. Jak już wcześniej zdążyłem wspomnieć aparycja sięga dalej niż zwykła maskotka jednorożco-świni pozostawiająca za sobą wielokolorową smugę, która powstała w wyniku rozszczepienie światła białego i odbicia go wewnątrz kropel deszczu. Sam róg jest przedmiotem podobnym do łomu, narzędzia, które symbolizuje talent i wielką determinację. Tęcza kojarzona jest ze szczęściem, błogością, niewinnością, zwycięstwem słońca nad deszczem i burzą, które pomimo ciężkich, kilkutonowych cumulusów jest widoczne i dumnie świeci na niebie. Kolejną zawartą w tym obrazie, a właściwie dziele sztuki tajemnicą jest pytanie, a gdzie tu są drzwi? Już tłumaczę. Otóż swojego czasu media trąbiły o podpaleniu tęczy na placu Zbawiciela, która składała się z wielokolorowych kwiatów stworzonych z… papieru. Jak nam wszystkim dobrze wiadomo papier pozyskuje się z drewna. Zapewne domyślacie się już do czego zmierzam – statystyczne drzwi również wykonane są z drewna. Mam nadzieję, że swoim postem pomogłem Wam spojrzeć na ten obrazek, niewinne dzieło mojego uzdolnionego grafika w innym świetle. Jeśli post Wam się podobał lub zauważyliście inne ukryte treści w tym obrazie napiszcie w komentarzach po tym wpisem. Jestem również przychylnie nastawiony do konstruktywnej krytyki. Kolejnym zagadnieniem, które możecie poruszyć w komentarzach jest sprawa naszego grafika. Z pewnością jest lepszy w swoim fachu niż niejeden znany malarz, ale z pewnością z przyjemnością przyjmie przyjazną falę pozytywnych komentarzy. Pozdrawiam i cześć

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawiej o "Balladynie"

Obrona Balladyny

Czyżby tylko zbierzność zdarzeń? Dobrawa, a Księżniczka Leia