Czyżby tylko zbierzność zdarzeń? Dobrawa, a Księżniczka Leia


Z każdym dniem, w przedmiotach codziennego użytku odnajdujemy nowe zastosowania. Obiekty naszych zapatrywań wyłaniają kolejne szczegóły, pokazują kolejne powody do podziwiania ich. Media społecznościowe i telewizja demonstrują coraz to nowsze szczegóły z życia obiektów westchnień nastolatek, a programy specjalizujące się w teoriach spiskowych doszukują się kolejnych aktów działania sił nadprzyrodzonych. Ciągle odkrywając nowe, ciekawe fakty na różnorodne tematy jesteśmy w stanie rzucić nowe światło na przedmioty, które ich dotyczą, na postacie, o których jest mowa. Przykładem takiego odkrycia może być chociażby zależność pomiędzy drugą częścią „Dziadów” Adama Mickiewicza, a przemianą Enchantinx ukazaną w popularnym serialu młodzieżowym, które dało nam nową perspektywę zobrazowania rytuału i zasugerowało jakże szeroki wachlarz wpływów mediów na osoby młodociane. Ów znakomitego odkrycia dokonałem dzięki przeczytaniu lektury na języku polskim, ale warto zaznaczyć, że nie tylko ten przedmiot nasuwa mi konkluzje, którymi się z Wami dzielę. Ostatni przykład tych odkryć znalazłem w historii Piastów. To przełomowe odkrycie dotyczy podobieństwa między księżniczką Leią ze Star Warsów oraz czeską księżną Dobrawą, która jak dobrze wiemy wzięła ślub z Mieszkiem. Wiarygodne źródła podają, że to właśnie dzięki niej, pogański Mieszko przyjął chrześcijaństwo. Dobrawa za wszelką cenę chciała wywrzeć wpływ na mężu i nawrócić go na „jasną stronę mocy”, co już poniekąd może być inspiracją dla współczesnych twórców, a inspiracja mogła zostać zobrazowana na postaci Lei. Podczas porodu wspomnianej postaci, zginęła jej matka Padme Amidala, a ojciec przeszedł na ciemną stronę mocy. Anakin Skywalker mógł być więc zekranizowaniem męża naszego obiektu westchnień (przy okazji chciałbym zwrócić Waszą uwagę na używanie przecinków – to może uratować Wam życie i honor. „Jedzcie dzieci” i „Jedzcie, dzieci” jest na to świetnym przykładem, lecz zwróćcie uwagę, jak zdanie przed nawiasem zmieniłoby nasze poglądy, gdyby wstawić przecinek po wyrazie „męża”…). Warto zauważyć, że Anakin, ojciec Lei, dumnie bytujący na ciemnej stronie mocy pod koniec życia nawrócił się, ratując wówczas swojego syna, Luka, co ostatecznie jednak skończyło się bez wyraźnych znaków zamiany w Jedi, niczym Mieszko, dążący do koronacji, który niestety nigdy koronowany nie został. Po tych dwóch, ważnych argumentach czas przejść do trzeciego, który tak naprawdę zapoczątkował moją wędrówkę skojarzeń i konkluzji. Jest to po prostu wygląd. Rażąco podobne rysy twarzy oraz nakrycie głowy w rozmiarach podobnych do fryzury córki Anakina Skywalkera. Poza tym dla współczesnego odbiorcy, stroje, w które przywdziane są Dobrawa i Leia, są po prostu abstrakcyjne.


Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój wpis i dość retro forma, na zasadzie jednego z pierwszych moich wpisów (polecany post, po prawej stronie). Dziękuję za uwagę, z nadzieją, że wniosłem coś pozytywnego do Waszego nastawienia w dniu dzisiejszym, a wiedza, którą Wam przekazałem będzie przyświecać Wam na drodze do kolejnych, przełomowych odkryć. Z mojej strony to tyle, cześć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawiej o "Balladynie"

Obrona Balladyny